Ksiądz Franciszek Kamecki nie ukrywa, że wizyty po kolędzie przyniosły jego parafii pokaźny dochód. W tym roku jest to 31 640 zł i taką sumę proboszcz zadeklarował na profilu parafii na Facebooku.
- Przyjąłem zasadę, że każdy wydatek (i zyski) parafii jest jawny. Na początku mówiłem o tym z ambony, później rozdawałem kartki z bilansem na kolędzie, a od sześciu lat publikuję oświadczenie w internecie na swojej stronie - tłumaczy proboszcz Kamecki w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”.
Ksiądz dodaje również, że forma rozliczeń na facebooku działa niekiedy lepiej niż publikowane co rok oświadczenie finansowe na stronie parafii: - Skoro mam na nim 600 znajomych, w tym wielu parafian, byłoby grzechem z tego narzędzia nie skorzystać – kwituje.
KSIĄDZ UJAWNIŁ ile zebrał po kolędzie na Facebooku: 31 640 zł – tysiąc więcej niż przed rokiem
2012-01-12
20:37
Ksiądz Franciszek Kamecki, proboszcz parafii Gruczno koło Świecia n. Wisłą, nie zamierza ukrywać, że chodząc po kolędzie dostawał pieniądze od wiernych. Wręcz przeciwnie bilans wizyt duszpasterskich przedstawił na Facebooku. W internecie będzie też pełne rozliczenie wydatków. - Ja mówię o pieniądzach głośno – tłumaczy proboszcz.