Pomysłowość tego duszpasterza nie ma granic! Ks. Grzegorz Sowa ustawił przed wejściem do kościoła czytnik, który rejestruje gimnazjalistów przychodzących do świątyni. Wystarczy, że kandydaci do bierzmowania przytkną palec do urządzenia, a ksiądz identyfikuje ich po liniach papilarnych.
Zobacz koniecznie: Ksiądz boi się ducha
Trudno w to uwierzyć, ale nowoczesna lista obecności wikarego przypadła do gustu młodzieży. Kapłan zyskał uznanie w oczach nastolatków za nowoczesne podejście do życia. Tylko nieliczni wzbraniają się przed kontaktami z elektronicznym stróżem i zostawieniem swoich śladów w kościele.
Patrz też: Ksiądz daje kasę za głowę złodziei
O obecności na nabożeństwach, mszach świętych i wspólnych modlitwach wiedzą także rodzice nastolatków. Ksiądz Sowa przesyła im za pomocą poczty elektronicznej wyciągi z elektronicznego stróża, które trafiają też do parafialnego komputera.
Technologiczna nowinka pozwoliła kapłanowi zaoszczędzić sporo czasu. Może go teraz wykorzystać na szczere rozmowy z młodzieżą i prowadzenie ich po ścieżkach wiary.
Czy podoba Wam się pomysł ks. Grzegorza?