Sprawie przygląda się już miejscowa prokuratura, ale do księdza, który zarządza przyparafialnym cmentarzem, w ogóle nie dociera, jak niegodną rzecz zrobił. Twierdzi, że to wszystko przez jego... roztrzepanie. Swoją parafiankę Marię L., która zmarła po długiej i ciężkiej chorobie, pochował na miejscu, które wykupiła sobie wcześniej inna osoba. Kilka dni po pogrzebie postanowił więc naprawić swój błąd.
>>> 2-latek umarł 2 dni po ślubie rodziców
Grabarzowi kazał wykopać nowy grób, a pochowaną już kobietę wykopać i przenieść w nowe miejsce. Nim się to stało, nieboszczka przeleżała noc na katafalku w kaplicy. - Pochowali zmarłą dwa razy! - grzmią teraz zbulwersowani sprawą mieszkańcy Opalenicy. - Chyba nawet dzieci wiedzą, że samodzielna ekshumacja jest nielegalna - mówią zgodnie parafianie. Pleban sam problemu nie widzi. - Dostała lepsze miejsce, przy głównej alejce, a rodzina o wszystkim wiedziała! - tłumaczy z uśmiechem.
>>> Godson: Każda kobieta jest piękna