Przypomnijmy, że jeszcze jakiś czas temu Tymochowicz doradzał Palikotowi. Obecnie obaj panowie nie przepadają za sobą. Tymochowicz pozwał nawet Palikota do sądu i domaga się zaległych pieniędzy za doradztwo. Mimo tego, na jego internetowym profilu pojawił się wpis, w którym nie zabiera Palikotowi szans w wyborach prezydenckich. Równocześnie nie widzi go w roli tego, który ma zjednoczyć lewicę.
Zobacz: Palikot przeprosił Wandę Nowicką
Oto wpis Tymochowicza o Palikocie: „Janusz Palikot - zaskoczy po raz kolejny - ponieważ odda swoją partię (np: Ruch Postępu, lub Nowoczesne Państwo) jako schedę po samym sobie - by ogłosić powstanie nowej partii prezydenckiej - która po raz wtóry będzie próbować wielkie zjednoczenie lewicy, ale niestety będzie to plankton lewicy lub zwłoki dawnych rekinów, waleni i bezzębnych szczupaków... wystarczy na 2%.
Sam Książę Palikot - będzie kandydatem na Prezydenta z nową wizją kraju, z postępowym programem, z nowymi fanami...
I tu kto wie, kto wie, cokolwiek byśmy nie pisali o Palikocie, ma szansę...".
Ironiczna teza czy obiektywna prognoza?