Anna W. (42 l.) ps. Księżniczka nie mogła znieść tego, że mężczyzna, któremu przez cały wieczór fundowała drinki, zamiast do niej do łóżka postanowił iść prosto do swojego domu. Kobieta ani myślała znosić takie upokorzenie. Razem ze swoją przyjaciółką Jadwigą J. (29 l.) ps. Hrabina postanowiły dać Dariuszowi T. (47 l.) nauczkę. Wściekłe kobiety dopadły mężczyznę i tłukły go tak długo, aż ten padł bez życia na ziemię.
Choć "Księżniczka" lata swojej świetności ma już za sobą, a po obfitującym w alkoholowo-erotyczne doznania pobycie w Trójmieście musiała wrócić do rodzinnego Świecia (woj. kujawsko-pomorskie), to wciąż uważa się za seksbombę zdolną do rozgrzania nawet najbardziej oziębłego kochanka.
Dlatego gdy na jej drodze stanął Dariusz T., wdowiec samotnie wychowujący trójkę dzieci - Anna W. zdecydowała się go uwieść. Sprawa wydawała się prosta, bo para często spotykała się w osiedlowym barze, by w kilku kieliszkach wódki albo kuflach piwa topić swoje smutki. Nie inaczej było feralnego wieczoru...
Dariusz T. jak zwykle pojawił się w knajpie. Niestety, pieniądze na alkohol szybko mu się skończyły. Wtedy pomocną dłoń wyciągnęła Anna W., która akurat w tym samym barze zabawiała się z przyjaciółką, Jadwigą J. "Księżniczka" i "Hrabina", bo tak wszyscy mówią na kobiety, przysiadły się do stolika Dariusza T. i biesiada rozpoczęła się na dobre. Po kilkudziesięciu minutach cała trójka była już w szampańskim nastroju, a Anna W. przystąpiła do ataku na obiekt swoich westchnień. Niestety, niewzruszony zalotami Dariusz T. ani myślał odwzajemniać uczuć kobiety i mimo nalegań nie przystał na niemoralną propozycję zakończenia nocy w jej łóżku.
Wtedy w "Księżniczkę" wstąpił szatan. Odrzucona kochanka razem z "Hrabiną" zaczaiły się pod domem mężczyzny. Gdy ten się pojawił, kobiety rzuciły się na niego z pięściami. Tłukły go ile sił w rękach, a gdy upadł na ziemię - kopały. W końcu brutalnie pobity Dariusz T. skonał pod własnym blokiem.
Zwyrodniałe kobiety zostały zatrzymane. Morderczy duet może trafić za kratki na 12 lat.