Tylko w styczniu 320 warszawskich policjantów zadeklarowało przełożonym chęć odejścia na emeryturę. 120 z nich już poprosiło o zwolnienie ze służby.
Chcą uciec na emeryturę właśnie przed niekorzystną dla nich zmianą przepisów. Ucierpią na tym wydziały zajmujące się przestępczością zorganizowaną, kryminalną, samochodową czy narkotykową. Jak szacują sami policjanci, odejść ze służby może nawet 75 proc. doświadczonych funkcjonariuszy!
Przejść na emeryturę chce większość szefów warszawskich komend, naczelników sekcji kryminalnych, dochodzeniowych, a nawet prewencji. Większość z nich nie przekroczyła jeszcze 45. roku życia.
- Staram się zatrzymać każdego policjanta, jednak decyzja o pozostaniu w służbie leży tylko w ich gestii - mówi zatroskany insp. Adam Mularz (45 l.), komendant stołeczny policji.
- Najbardziej mi żal, że odchodzą doświadczeni policjanci. Wiem, że trudno będzie ich zastąpić. Będę starał się, aby nie odczuli tego mieszkańcy Warszawy i okolic. Ale to trudne zadanie - przyznaje komendant.
Kto będzie zajmował się łapaniem sprawców najcięższych przestępstw w stolicy, jeśli miejsce zaprawionych w boju detektywów zajmą młodzi, niedoświadczeni funkcjonariusze?
- Na pewno nie ja. Idę na emeryturę - odpowiada Krzysztof (40 l.), sierżant z KSP. Pracował w pionie kryminalnym. Od 8 lat zajmuje się likwidacją gangów samochodowych. Zamknął kilkuset przestępców!
- Może dojść do sytuacji, gdy w stolicy zabraknie doświadczonych policjantów, którzy zapewnią bezpieczeństwo obywatelom - mówi zatroskany mu mł. insp. Mirosław Bednarski z NSZZ Policjantów KSP.
Twierdzi, że odpowiedzialne za policję Ministerstwo Spraw Wewnętrznych nie ma pieniędzy ani pomysłu na to, jak zatrzymać policjantów w służbie.
"Super Express" żąda, by szefowie MSWiA, policji, prezydent Warszawy i komendant stołeczny policji wspólnie usiedli do stołu i zastanowili się, co zrobić w tej kryzysowej sytuacji.
Gen. Roman Polko (47 l.), były doradca prezydenta Warszawy ds. Bezpieczeństwa, nie ma wątpliwości: Nie będzie bezpiecznie!
- Będą poważne problemy z zapewnieniem bezpieczeństwa mieszkańcom Warszawy. Gdy odejdą ze służby doświadczeni funkcjonariusze, nie będzie komu uczyć młodszych.