Do tego śmiertelnie niebezpiecznego incydentu doszło w sobotę w podwarszawskim Michalinie, kilka minut po godzinie 20. To wówczas z komory silnika prowadzonego przez Applebaum jeepa liberty zaczęły dochodzić dziwne dźwięki. Zaniepokojona kobieta zatrzymała samochód i wyszła sprawdzić, co się dzieje. Wtedy doszło do eksplozji. Siła wybuchu oraz płomienie całkowicie zniszczyły przednią część samochodu. Na szczęście małżonce ministra nic się nie stało. - To dla nas w tej chwili najważniejsze. Mał-żonka ministra jest cała i zdrowa. Zaś sprawę wyjaśniać będzie policja - mówi "Super Expressowi" Piotr Paszkowski, rzecznik MSZ.
Według naszych informacji policja rozważa różne scenariusze. Od rozszczelnienia instalacji gazowej, do ingerencji osób trzecich.
- Na razie niczego nie można wykluczyć. Biegli będą mieli pełne ręce roboty - mówi nam jeden z policjantów. Jak ustaliliśmy, samochód zarejestrowany jest na Sikorskiego. Minister bardzo poważnie potraktował całą sprawę. Na miejscu wypadku momentalnie pojawili się oficerowie Biura Ochrony Rządu. Zabezpieczyli wrak samochodu, zaś Anne Applebaum została przydzielona ochrona. Czy zatem mamy do czynienia z zaplanowanym atakiem na żonę ministra? Tego na razie nie wiadomo. Wiadomo za to, że Sikorski jest jednym z najbardziej barwnych ministrów w rządzie Donalda Tuska (52 l.). Słynie z ciętego języka i antykomunistycznych poglądów. I choć świetnie wypada w sondażach popularności, ma też sporo oponentów. Tych ostatnich razi zapewne także ogromny majątek ministra, który jest m.in. właścicielem luksusowo urządzonego i wartego miliony złotych pałacu pod Bydgoszczą.