Kto kupi stary dworzec?

2007-10-16 0:56

Aż 45 mln zł to cena wywoławcza starego dworca kolejowego w Katowicach. Gmach pójdzie pod młotek już dzisiaj. Choć budynek wymaga gruntownego remontu, szefowie kolei przekonują, że chętnych nie brakuje.

Kiedyś był ozdobą miasta. Gdy kilkaset metrów dalej powstał nowy gmach dworca, zabytkowy budynek poszedł w zapomnienie. Działały w nim sklepy, które potem znikały. Przez lata budynek nie był remontowany. Teraz bardziej jest powodem do wstydu niż dumy.

- Pamiętam lata jego świetności. Wówczas był naprawdę ładny - wspomina Jadwiga Maćkowska (60 l.). - Teraz jest straszny - nie ma wątpliwości pani Jadwiga.

Zawrotna cena

Kolej nie ma pieniędzy na zagospodarowanie dworca. Spółka PKP Nieruchomości postanowiła więc pozbyć się balastu. Wcześniej w prywatne ręce trafiła już część gmachu. Na dziś zaplanowano licytację reszty.

- Cenę wywoławczą ustaliliśmy na poziomie 45 mln zł -Ęmówi Tomasz Liszaj, rzecznik prasowy PKP Zakładu Nieruchomości w Katowicach. -ĘWbrew pozorom to nie jest wygórowana cena za budynki i działki, które sprzedajemy - przekonuje.

Stary dworzec to niemal 8 tys. metrów kwadratowych w samym centrum. Kupujący otrzyma również przylegające do dworca działki przy ul. Wojewódzkiej.

Nie chcą zdradzać

Podobno chętnych nie brakuje. - Mamy wiele zapytań od inwestorów - twierdzi Tomasz Liszaj. -ĘAle w takich sytuacjach firmy zwykle wyczekują do ostatniej chwili z wpłaceniem wadium, które wynosi 4,5 mln zł - dodaje rzecznik.

Kolej nie chce zdradzać, kto interesuje się dworcem. Można jedynie przypuszczać, że wśród potencjalnych inwestorów są bracia Likusowie z Krakowa. Wcześnie kupili oni znacznie mniejszą część starego dworca. W Katowicach należy do nich również znajdujący się po drugiej stronie ulicy hotel "Monopol".

Gmina nie licytuje

Atrakcyjności dodają dworcu plany władz Katowic. W przyszłości rejon ul. Dworcowej ma się zmienić nie do poznania. Ulicę ma zastąpić brukowany plac z zielenią i ławeczkami. Planowane jest stworzenie pod ziemią pasażu handlowego i parkingów.

Gmina nie jest zainteresowana zakupem dworca. Urzędnicy czekają jednak na pomyślne wieści od PKP. - Mamy nadzieję, że cena nie odstraszy inwestorów. Najwyższy czas sprzedać stary dworzec. Wówczas moglibyśmy z prywatnymi nabywcami negocjować rozpoczęcie przebudowy ulicy Dworcowej - mówi Waldemar Bojarun, rzecznik Urzędu Miasta w Katowicach.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki