Kto naprawdę zabił generała Papałę?

2013-07-23 4:20

To historia jak z czarnej komedii. I byłoby nawet śmiesznie, gdyby nie działa się na naszych oczach. Padł strzał, a mimo upływu 15 lat ciągle nie wiadomo, kto go oddał! W rękach prokuratorów są dwie zupełnie różne grupy gangsterów, które śledczy chcą obciążyć winą za śmierć gen. Marka Papały (+39 l.), byłego komendanta głównego policji.

Piętnaście lat więzienia dla Ryszarda Boguckiego (44 l.) i osiem lat dla Andrzeja Z. (53 l.) ps. Słowik. Tyle zażądała wczoraj warszawska prokuratura w kończącym się procesie dotyczącym śmierci generała. Bogucki miał obserwować miejsce zabójstwa byłego szefa policji, a także bezskuteczne nakłaniać za 30 tys. dolarów gangstera Zbigniewa G. do jego zabicia. Natomiast "Słowikowi" zarzucono, że oferował 40 tys. dolarów za zabójstwo Papały płatnemu zabójcy Arturowi Zirajewskiemu. - Nie pomogą tu żadne zaklęcia pań i panów mecenasów. Ja wiem, proszę sądu, kogo widziałam w dniu zabójstwa. Tą osobą był Ryszard Bogucki. Jest zbrodnia, musi być kara - mówiła wczoraj wdowa po generale Papale. Wyrok już w piątek.

>>> Nowe fakty w sprawie zabójstwa gen. Marka Papały

I nie byłoby w tym niczego dziwnego, gdyby prokuratorzy z nie tak bardzo oddalonej od stolicy Łodzi nie lansowali własnej wersji tych samych wydarzeń. Według niej generał miał zginąć przypadkowo, zastrzelony przez złodziei samochodów, którzy mieli się połasić na jego daewoo espero. W tej sprawie zarzuty usłyszało dwóch przestępców - Igor M. pseud Patyk oraz Mariusz M., którzy obecnie przebywają w areszcie. Wsypać ich miał inny skruszony przestępca.

Marek Papała zginął 25 czerwca 1998 roku pod blokiem, w którym mieszkał. Sprawca oddał do niego jeden strzał, który trafił go w głowę. Dlaczego musiał zginąć były komendant policji, nie wiadomo do dziś. Przez lata pojawiły się liczne spekulacje co do przyczyn jego śmierci. Niektórzy twierdzili, że został zamordowany w wyniku rodzinnego sporu. Inni - że wiedział o nieprawidłowościach w policji, jak również o ochronie handlarzy narkotykami.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają