Na taśmach nagrano nie tylko ważne rozmowy polityczne i biznesowe. Okazuje się, że rejestratory dźwięku zamontowane były również w innych miejscach, np. w salkach dla VIP-ów, do których nie można było wejść tak po prostu. Salii oddzielone były dyskretnym wejściem od strony podwórka. Zarezerwowane były tylko dla tych "najważniejszych", nawet kelner nie mógł tam wejść bez uprzedniego skontaktowania się z VIP-em, który aktualnie znajdował się w salce i zawołał obsługę. Co działo się w tych salkach? Kto i co jest na taśmach? - (...) Na jednej z nich jest piękna bizneswomen uprawiająca seks ze znanym lobbystą. Na kolejnej inny biznesmen z kobietą, a na jeszcze innym nagraniu znany minister oddający się przyjemnościom ze swoją koleżanką. Zdarzało się, że w salonikach dla gości pojawiały się prostytutki. Możliwe, że i te uciechy również rejestrowano - powiedział Super Expressowi informator, oficer służb. Według tego co mówi, na nagraniach słychać odgłosy uprawianego seksu, pieszczot i całowania.
Czytaj: Afera taśmowa. Miller i Kwaśniewski o więzieniach CIA: Jakby co, nic nie pamiętamy
WIĘCEJ o SEKSTAŚMACH: Politycy uprawiali SEKS u Sowy! Łukasz N. nagrał IGRASZKI polityków i bogaczy