Ktoś musiał POMÓC KATARZYNIE W. w ZAMORDOWANIU małej MADZI - ktoś z RODZINY?

2012-07-14 9:13

Choć Katarzynie W. udało się postawić zarzut zabójstwa dziecka, to jednak bardzo realne jest, że dzieciobójczyni nie działała sama. Ktoś musiał jej pomóc np. w ukryciu ciała. Jak się dowiedzieliśmy, w kręgu zainteresowania prokuratorów jest najbliższa rodzina Katarzyny W.

Śledczy są nader oszczędni w dawkowaniu informacji. - W dalszym ciągu nie wykluczamy, że w sprawie śmierci dziecka miał miejsce udział osób trzecich - mówi Marta Zawada-Dybek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Katowicach.

Czy Katarzyna W. nie wciągnęła do swego makabrycznego planu własnego brata Marcina W.?

Wiadomo, że jakiś czas temu Marcina W. odwiedzili policjanci i przeprowadzili z nim wizję lokalną nieopodal miejsca zamieszkania mężczyzny.

Wątpliwości budzi jeszcze jedno - Katarzyna W. twierdziła do tej pory, że sama ukryła zwłoki dziewczynki w kolejowych ruinach. Tymczasem telefon komórkowy Katarzyny W. z całą pewnością nie logował się do sieci w pobliżu miejsca ukrycia zwłok.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają