Ktoś pomógł uciekinierom z więzienia w Wałbrzychu! NOWE FAKTY

2015-10-12 12:26

Marcin Piechocki (23 l.), Robert Böttcher (39 l. ) i Bartosz Śmiśniewicz (40 l.) uciekli z pilnie strzeżonego więzienia w Grudziądzu (woj. kujawsko-pomorskie). Przepiłowali kraty w oknie swojej celi, a potem pokonali dwa ogrodzenia i przeskoczyli przez pięciometrowy płot. Jak dowiedział się RMF FM, ktoś pomagał uciekinierom w ucieczce. Dalej nie wiadomo, dokąd udali się mężczyźni.

W sobotę po godzinie 20 uciekli z więzienia w Wałbrzychu. Marcin Piechocki (23 l.), Robert Böttcher (39 l. ) i Bartosz Śmiśniewicz (40 l.) mogą być teraz wszędzie. Dokąd się udali? Tego jeszcze nie wiemy. Jak podaje RMF FM, ucieczka była planowana już wcześniej. Wiadomo również, że ktoś pomagał zbiec więźniom z zakładu karnego. Na razie nie wiadomo, kto z zewnątrz był zamieszany w ucieczkę trzech mężczyzn. Prokuratura i policja w tej sprawie milczą.

Uciekinierzy to recydywiści. Byli skazani za rozboje i oszustwa. Jeden z nich miał zakończyć odsiadkę w 2017 roku. Pozostali - w 2025 roku.

Poszukiwani to:

40-letni Bartosz Śmiśniewicz z Bydgoszczy (173 cm wzrostu, oczy piwne, włosy ciemne),

39-letni Robert Böttcher z Grudziądza (174 cm wzrostu, oczy niebieskie, włosy ciemnoblond),

23-letni Marcin Piechocki z Grudziądza (165 cm wzrostu, oczy piwne, włosy ciemnoblond).

Zobacz też: Aż 100 uchodźców przyjedzie do 140-osobowej wsi Sulistrowiczki. Mieszkańcy w strachu!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki