Po głośnej publikacji dziennikarzy "Wprost", którzy wypisywali insynuacje dotyczące szefa "Faktów" TVN, Kuba Wojewódzki był jedną z pierwszych osób, które skomentowały całą sprawę. Opublikował w internecie swój stół hańby, nawiązując do tekstu Michała Majewskiego, Olgi Wasilewskiej i Sylwestra Latkowskiego, w którym dziennikarze przedstawili Kamila Durczoka w niekorzystnym świetle.
Tym razem popularny showman postanowił skomentować całą sprawę po raz kolejny. - To był bez wątpienia tydzień Kamila Durczoka. Tygodnik "Wprost" postanowił nakręcić z nim pornola, ale, że główny aktor nie był chętny do współpracy, postawiono głównie na rekwizyty i scenografię. Reżyserią zajął się Sylwester Latkowski, niegdyś notowany sprzedawca żelu. Obecnie wszechstronny handlarz kitu - napisał na łamach "Polityki" Kuba Wojewódzki.
Zobacz: Kamil Durczok zapowiada: Odzyskam DOBRE IMIĘ i wrócę do Faktów!
Zapisz się: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail