To doskonała wróżba przed wyścigiem o Grand Prix Europy na torze Nurburgring w Niemczech. Dla niemieckiego zespołu to najważniejszy start w sezonie. Rok temu BMW zdobyło tam zaledwie punkcik (ósme miejsce Villeneuve'a).
- Mamy wszelkie powody do zadowolenia z przebiegu tego sezonu - nie ukrywa Mario Theissen. - Już zdobyliśmy 56 punktów, a przez cały poprzedni sezon tylko 36. Dopiero kończymy budowę naszej fabryki w Hinwil, pod koniec roku ruszy pełną mocą. Spodziewam się, że dalej będziemy robili duże postępy.
Te postępy to między innymi fantastyczne wyniki Roberta Kubicy w czasie testów w Spa. Startowało tam tylko 11 kierowców, po jednym z każdego zespołu. Polak dwa razy zajmował drugie miejsce - w jednej sesji pojechał szybciej niż Fernando Alonso (McLaren), a w drugiej zostawił za plecami Felipe Massę (Ferrari).
Kubica liczy, że na Nurburgring znów uda mu się zostawić za plecami rywali z najszybszych w tym roku zespołów. - To jedyny w tym roku wyścig w Niemczech, więc musimy się dobrze spisać - tłumaczy. - Na pewno będzie tu mnóstwo naszych kibiców. Zapowiada się wspaniały wyścig, choć sam tor jest... dość nudny.