Wszystko wskazuje na to, że Kudłaty nie miał łatwego życia. Prawdopodobnie był bity i uwiązany, dlatego boi się smyczy.
Gdy dworzec jest zamykany na noc, biedny kundelek musi spać w zakamarkach budynku na gołym betonie. Kudłaty jest bardzo wesołym i czujnym psiakiem, który chętnie zadomowi się w przytulnym ogródku. Tę odrobinę ludzkiej czułości odwzajemni prawdziwą psią przyjaźnią. Jeśli chcesz zabrać Kudłatego do swojego domu, zadzwoń do pani Bogusławy - tel. 608-113-455 lub 504-015-325.