Od kilku miesięcy policjanci dostawali informacje o internetowym oszuście z podwarszawskiego Nadarzyna. Skarg było coraz więcej, scenariusz w każdym przypadku był taki sam: zamówienie w internetowym sklepie, wpłata pieniędzy i brak towaru. Każdy z klientów zamiast zamówionego produktu dostawał cegłę.
>>> Wróżka oszustka grasowała w Zabrzu
Po kilku miesiącach policjantom udało się wpaść na trop oszusta. Okazało się, że wirtualny "sklep z cegłami" prowadził 19-latek. Chłopak ma już na koncie kilka innych przestępstw. W sumie usłyszał aż siedem zarzutów. Za oszustwa grozi mu nawet 8 lat więzienia.