"Kurczak", "Schabowy", "Zając" i "Gała" zatrzymani przez policję

Od września 2017 roku CBŚP prowadzi szeroko zakrojoną akcję, która ma na celu rozbicie gangu "Suchego".  Zatrzymano już 69 przestępców, którzy usłyszeli ponad 250 zarzutów. Kilka dni temu funkcjonariuszez Warszawy wspierani przez kolegów z Wydziału dw. z Terrorem Kryminalnym i Zabójstw KSP i BOA KGP podczas obławy aresztowali 16 osób. Do zatrzymań doszło w mieszkaniach w Warszawie, Mławie i Ciechanowie. Wśród pojmanych byli m.in. Robert G. ps. "Kurczak", szefów grupy żoliborskiej,  "Schabowy", "Zając" i "Gała”.  Przestępsy działali na terenie Mazowsza i zajmowali się kradzieżami luksusowych samochodów, handlem narkotykami i bronia oraz włamaniami do mieszkań i sklepów. – Zatrzymani usłyszeli w stołecznej Prokuraturze Okręgowej zarzuty m.in.: udziału w obrocie znacznymi ilościami narkotyków, kradzieży z włamaniem do mieszkań, placówek handlowych, obiektów usługowych oraz handlu bronią, także poza granicami Polski. Ośmiu podejrzanych zostało aresztowanych – powiedział tvp.info prok. Łukasz Łapczyński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Policjanci zabezpieczyli majątek gangsterów o łącznej wartości 1,4 mln złotych. Przy przestępcach znaleziono 420 tys. zł gotówki, luksusową biżuterię i samochody. Skonfiskowano także pistolety maszynowe Skorpion i Sahara, strzelbę Mossberg oraz chiński Kałasznikow. Posiadaczem takiego arsenału był 37-letni Zdzisław G. ps. "Zdzisiek". Gangsterzy odpowiedzą nie tylko za obecną działalność, ale także za sprawy kryminalne przed 10-15 lat. Sam Dominik O. ps. Suchy, usłyszał osiem zarzutów w tym kierowania zorganizowaną grupą przestępczą. Jego gang podejrzany jest m.in. o: wyprodukowanie ponad 900 kg, , produkcję i rozprowadzanie nielegalnych wyrobów tytoniowych, handel bronią palną oraz o kradzież luksusowych aut.

Wśród zatrzymanych jest kobieta, która była partnerką jednego z gangsterów.  W grupie przestępczej działała jako tzw. pilot. Jej działaniem było sprawdzanie czy na trasie ucieczki, nie ma policyjnych patroli. – Kobieta była w nim zakochana po uszy. Gotowa była wiele zrobić dla niego. Dała się omotać tak bardzo, że ukochany namówił ją, aby pilotowała swoim samochodem po udanych kradzieżach. I ta nieszczęsna tak robiła i teraz usłyszała zarzuty współudziału w kradzieżach aut – opowiada tvp.info jeden ze śledczych.