Kurski głosuje przeciw sobie

Nadmiar pracy najwyraźniej skołował Jacka Kurskiego (43 l.). W trakcie obrad Sejmowej Komisji do spraw Nacisków na Służby Specjalne poseł PiS głosował ze odrzuceniem wniosku, którego sam był autorem. Chodzi o zawiadomienie, które skierował do prokuratury. Dotyczyło ono przecieków tajnych informacji z posiedzeń komisji. Kiedy prokuratorzy upomnieli się o dokumenty potrzebne do potwierdzenia jego donosu, poseł sprzeciwił się ich wydaniu. - Uważam, że komisja śledcza nie powinna tak łatwo suflować i spolegliwie reagować na każde wezwanie jakiejś powiatowej czy okręgowej prokurator - mówił na posiedzeniu komisji śledczy Kurski. Później tłumaczył, że o złożonym wniosku zapomniał.