Jak to możliwe, skoro Kamiński rywalizował i ostatecznie przegrał z kolegą z własnej frakcji? Otóż wina PO jest niezaprzeczalna. Europosłowie Platformy po prostu niewystarczająco mocno przekonali swoich kolegów z frakcji chadeków do głosowania na Polaka - tak przynajmniej twierdził Jacek Kurski. Na antenie TVN24 przekonywał on równocześnie, że to wcale nie klęska, a sukces Kamińskiego - teraz będzie on szefem ważnej frakcji w PE.
W tłumaczenia Kurskiego trudno jednak wierzyć tym bardziej, że konserwatyści nie są już czwartą siłą w europarlamencie.
Po zamieszaniu z wyborem wiceprzewodniczącego z frakcji wyleciał Brytyjczyk Edward McMillan-Scott (to on pozbawił stanowiska Kamińskiego). Tym sposobem frakcja konserwatywna ma już tylko 54 mandaty i spadła na piąte miejsce. Dla porównania dodajmy, że największa frakcja chadeków dysponuje 273 mandatami.
Kurski: Kamiński przegrał przez PO!
2009-07-16
15:42
Winny musi być! Chyba z takiego założenia wyszedł Jacek Kurski, który nie może się pogodzić z faktem, że jego partyjny kolega nie został wiceprzewodniczącym europarlamentu. I tak kozłem ofiarnym została Platforma Obywatelska!