Informacje na ten temat ujawniła "Rzeczpospolita". Decyzja Kaczyńskiego pokrzyżowała plany Kurskiego, który rzekomo chciał wykorzystać swoje brukselskie stanowisko i możliwości dla wzmocnienia pozycji w pomorskich strukturach PiS. Informator związany z władzami PiS powiedział "RZ", że Jackowi Kurskiemu wolno teraz otwierać biura tylko na Warmii i Mazurach.
Zdaniem innych posłów PiS Kurski jest bardzo zirytowany decyzją Kaczyńskiego. Jego pozycję na Pomorzu przejmie teraz prawdopodobnie Tadeusz Cymański. Niebawem otworzy on swoje biura w Gdańska i Malborku.