Taka decyzja prezesa to całkowita zmiana w porównaniu do tego, co deklarował jeszcze kilka tygodni temu. Oprócz Ziobry żaden z posłów nie mógł startować w eurowyborach. Teraz sytuacja się zmieniła.
Bliscy współpracownicy prezesa mówią po cichu, że to odpowiedź Jarosława Kaczyńskiego na falę krytyki, z jaką spotkała się wstępna lista kandydatów. Zdaniem szeregowych działaczy, była zbyt słaba, aby skutecznie walczyć z Platformą.
Jarosław Kaczyński nie wykluczył, że również inni posłowie - obok Ziobry, Kurskiego i Kowala - znajdą się na listach wyborczych. PiS nadal nie podjął decyzji w sprawie pierwszych miejsc na listach w okręgach: kujawsko-pomorskim, wielkopolskim i łódzkim. Jarosław Kaczyński zastrzegł jednak, że mogą się zdarzyć korekty również co do podanych już kandydatów.
Poczet "jedynek" PiS:
Marek Gróbarczyk (Zachodniopomorskie)
Hanna Fołtyn-Kubicka (Pomorskie)
prof. Mirosław Piotrowski (Lubelskie)
Tomasz Poręba (Podkarpackie)
prof. Ryszard Legutko (Dolnośląskie)
Michał Kamiński (Warszawa)
Adam Bielan (Mazowieckie)
Zbigniew Ziobro (Małopolskie)
Jacek Kurski (Podlaskie)