Kuszczak na bramce, Boruc w ataku

2008-11-27 3:00

Manchester gra dalej, Celtic na aucie

Podczas gdy Tomasz Kuszczak (26 l.) wreszcie stanął w bramce Manchesteru United, Artur Boruc (28 l.) zagrał w... ataku Celticu Glasgow! Gola nie strzelił, a "The Bhoys" odpadli z europejskich pucharów.

Remisując z Villarreal (0:0), "Czerwone Diabły" zapewniły sobie awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Sir Alex Ferguson (67 l.), który w Champions League stosuje rotację bramkarzy, tym razem dał szansę Kuszczakowi.

- Chcę, by wszyscy moi bramkarze nabierali doświadczenia. Najlepsze ku temu są występy w europejskich pucharach - tłumaczył szkocki szkoleniowiec, a Polak go nie zawiódł.

Mniej zadowolony od Kuszczaka był Artur Boruc. "Arczi" co prawda nie popełnił błędów przy utracie dwóch goli w meczu z Aalborgiem (1:2), ale przegrywając to spotkanie, jego Celtic pożegnał się z szansami na występ w Pucharze UEFA. W końcówce meczu Boruc popędził na pole karne rywali, gdzie próbował strzelić bramkę na wagę remisu. Uderzał nawet głową, ale jego strzał zablokowano.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki