Na miejscu tragicznego zdarzenia w zakładach chemicznych we Wrześni pracują strażacy. Jednak sprawa wygląda jednoznacznie: pracownik zakładów śmiertelnie zatruł się kwasem siarkowym, a trzech innych trafiło do szpitala.
Najprawdopodobniej do niebezpiecznego zatrucia doszło w trakcie przygotowywania kwasu siarkowego i chromianu potasu do procesu technologicznego w zakładach chemicznych. Zaczęło się od zasłabnięcia mężczyzny, następnie przytomność straciła kobieta, która pośpieszyła mu na pomoc. Przeżyła tylko dlatego, że ratownicy szybko poddali ją reanimacji.
Horror zaczął się o 8:00 (piątek, 11 stycznia). Zasłabł jeden mężczyzna, po nim jeszcze kilka osób poczuło się bardzo źle. Następnie ruszyła ewakuacja wszystkich pracowników pracujących z niebezpiecznymi chemikaliami.
Oficer prasowy policji we Wrześni nie chce jeszcze jednoznacznie orzekać o przyczynie nieszczęścia. Wszyscy oczekują na ekspertyzę wyjaśniającą co wydarzyło się w zakładach.
Na razie wiadomo, że jedna osoba zmarła, a trzy przewieziono do szpitala.