Było pięknie - wspominają na pewno małżonkowie Kwaśniewscy swój urlop na Mazurach, który dopiero co skończyli. Słońce, woda, wokół cisza. Małżonkowie pływali łódką, pluskali się w wodzie i wygrzewali na słońcu. Natura rozpalała ich zmysły. Oboje pozwalali sobie na czułości i namiętne pieszczoty. Ale tylko wtedy, kiedy byli sami.
>>> KWAŚNIEWSCY kłócą się o WNUCZKA! Aleksander Kwaśniewski marzy o wnuku, Jolanta wolałaby wnuczkę
W obecności córki Aleksandry i zięcia Kuby Badacha (37 l.) prowadzili się już inaczej. Jak stare dobre małżeństwo. Kiedy pływali z nimi łódką po jeziorze, zachowywali się z większą rezerwą, bez wybuchów namiętności. Taka już jest była pierwsza dama. Wybryki nie były przecież nigdy w stylu Jolanty Kwaśniewskiej. W obecności innych, zwłaszcza ukochanej córeczki, zachowuje klasę.