Jak informuje "Gazeta Wyborcza", agent o pseudonimie "Tomasz Małecki" - ten sam, który prowadził sprawę Beaty Sawickiej (45 l.) i Weroniki Marczuk-Pazury (38 l.) - miał kupić dom Kwaśniewskich za pośrednictwem prezesa Budimeksu, Marka Michałowskiego. Małecki zapłacił za dom 3 mln zł. Połowa tej kwoty miała zostać wypłacona nieoficjalnie, tak by uniknąć zapłacenia podatku. Akcja CBA się nie udała. Dom pozostał jednak własnością nieistniejącego Tomasza Małeckiego.
Kwaśniewska na celowniku agenta CBA
2009-10-03
4:00
Centralne Biuro Antykorupcyjne, powołując się na słynne "taśmy Gudzowatego", na których były premier Józef Oleksy (66 l.) mówił o nielegalnym majątku Kwaśniewskich, przeprowadziło nieudaną prowokację wobec byłej pary prezydenckiej.