Kwaśniewski: Przemiana Kaczyńskiego? Trzeba było użyć leków o dłuższym działaniu

2010-11-30 11:47

Były prezydent Aleksander Kwaśniewski ocenia wydarzenia, którymi w ostatnich tygodniach żyła Polska. Wybory samorządowe, powstanie klubu PJN, obecność Wojciecha Jaruzelskiego na posiedzeniu RBN. Według niego stowarzyszenie Kluzik-Rostkowskiej ma szansę walczyć o wyborców PiS. Zbigniew Ziobro, Jacek Kurski i Adam Hofman najpewniej opuszczą Kaczyńskiego, a przemiana szefa partii byłaby możliwa gdyby dłużej zażywał leki.

Aleksander Kwaśniewski w wywiadzie dla dziennika „Polska The Times” poruszył wiele kwestii istotnych dla polskiej sceny politycznej. Były prezydent wyraził swój subiektywny pogląd na temat  wyników wyborów samorządowych, udziału Wojciecha Jaruzelskiego w posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego, prezydentury Bronisława Komorowskiego i rozłamu w PiS.

Przeczytaj koniecznie: Adam Hofman z PiS: Trzeba stać przy Kaczyńskim i odsunąć Tuska od władzy

Kwaśniewski zauważa, że wewnętrzny konflikt w partii Kaczyńskiego może się pogłębiać.

- PiS traci głosy i będzie się coraz bardziej zamykał w gronie swoich wyznawców. Z jednej strony: 20 proc. ludzi uznaje argumenty i racje Kaczyńskiego. Z drugiej, czuje niezwykłą więź z Kaczyńskim. Ci ludzie niezależnie od tego, co się mówi i dzieje, są gotowi głosować na prezesa PiS. Ufają mu i wierzą. To prawdopodobnie wystarczy, by być jeszcze parę lat w parlamencie, ale to na pewno nie wystarczy, żeby przejąć władzę – przekonuje.

Jednocześnie zaznacza, że szeregi formacji mogą opuścić kolejni politycy. Kto? Padają nazwiska Zbigniewa Ziobry, Jacka Kurskiego i Adama Hofmana.

- Ani Ziobro, ani Kurski, ani Hofman nie wiążą swojej przyszłości z tym, że będą kustoszami mauzoleum Jarosława. Prawdopodobnie dojdzie tam do przesilenia, a oni poszukają nowej drogi – mówi były prezydent.

Jak Kwaśniewski widzi przyszłość stowarzyszenia „Polska jest najważniejsza”? - Wielkim minusem tego ugrupowania jest wiarygodność, bo wszyscy ci ludzie brali udział w IV RP i żyrowali najbardziej szalone pomysły Kaczyńskiego. Jeszcze gorsze jest to, że brali udział w najbardziej farbowanej kampanii prezydenckiej.  

Przemiana jaka miała się dokonać w prezesie Kaczyńskim przed wyborami to jak sam ujawnił efekt zażywania leków uspokajających. O trwałej metamorfozie nie mogło być jednak mowy. Joanna Kluzik-Rostkowska i Elżbieta Jakubiak wierzyły w przemianę?

Patrz też: Jarosław Kaczyński: Nie zostałem prezydentem bo brałem leki

- Trzeba było używać środków farmakologicznych o dłuższym okresie działania. Jakkolwiek by było, problem wiarygodności tego ugrupowania pozostanie. Ale ruch Kluzik-Rostkowskiej ma szansę. To nie będzie dzisiaj ruch, który odbierze większą liczbę głosów PiS, bo to niemożliwe – podsumowuje Kwaśniewski.  

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają