- Samoloty są teraz w centrum Polski i na pewno skróci się czas dolotu po pacjenta oraz czas dostarczenia pacjenta do szpitali specjalistycznych na terenie kraju. Na pewno też zredukujemy dzięki temu koszty - powiedział dyrektor LPRu, Robert Gałązkowski.
Na Okęciu wybudowano specjalny hangar. Za miesiąc przylecą do niego nowo zakupione śmigłowce ratunkowe. Wtedy flota Lotniczego Pogotowia Ratunkowego będzie liczyć ponad 20. samolotów i helikopterów.
- To jest znak tego, że my w Europie nie będziemy się wstydzić. Będziemy mieli taką flotę powietrzną dającą o zdrowie polskich pacjentów, która już na chwilę obecną będzie się wyróżniać nawet wśród naszych dużo zamożniejszych sąsiadów - cieszy się minister zdrowia, Ewa Kopacz.
Lotnicze Pogotowie Ratunkowe przyjmuje średnio pół tysiąca interwencji rocznie. Głównie przewozi ciężko chorych do szpitali specjalistycznych - także tych zagranicznych.