Sklep przy ulicy Plebiscytowej 21 w Katowicach był utrapieniem mieszkańców od wielu lat. Sprzedawano tam dopalacze, a lokal przyciągał grupy młodych osób, które zakłócały porządek. Wielu z nich było agresywnych i znajdowało się pod wpływem substancji odurzających. Jak podaje portal "mojekatowice.pl", tajemniczy osobnik oblał dziś (9 sierpnia) drzwi lokalu łatwopalną substancją, a następnie podpalił. Sprawca, nazywany przez mieszkańców i media "mścicielem", miał już wcześniej zdewastować witrynę sklepową oraz grozić, że podpali budynek. Według portalu "naszemiasto.pl", incydent miał miejsce przed godziną 8:00. Na miejscu obecna była policja i straż pożarna - Nasze działania polegały na zgaszeniu palącej się substancji i wyprowadzeniu ze środka jednej osoby. To pani, która jest sprzątaczką. W pożarze nikomu nic się nie stało - zrelacjonował kpt. Mateusz Pyrzanowski, rzecznik Komendy Miejskiej PSP w Katowicach. Policja ujęła 33-letniego mężczyznę, podejrzanego o podpalenie. Prawdopodobnie to on jest sprawcą podpalenia.
Zobacz: Naćpani dopalaczami uczniowie konali na ulicy
Przeczytaj też: Łódź: Wziął DOPALACZE i POBIŁ swoją babcię!
Polecamy: Król dopalaczy z Gdańska zamurował w ścianie milion złotych