- Barcelona to tor, który obnaża wszystkie słabości w aerodynamice - tłumaczy 3-krotny mistrz świata. - Problemy BMW będą jeszcze większe niż dotychczas i zespół znów znajdzie się na końcu stawki.
Austriak uważa, że zmiany w bolidzie nie pomogą BMW. - Będąc w tyle, trzeba się rozwijać dwa razy szybciej niż konkurencja - mówi. - Te same kłopoty mają McLaren i Ferrari i jeśli szybko się z nimi nie uporają, sezon będzie dla nich skończony.