Na Jelonkach szykuje się prawdziwa drogowa rewolucja! Drogowcy najpierw przedłużą ulicę Górczewską w kierunku Babic, a potem poszerzą Lazurową i zbudują estakadę.
- Jeszcze w tym roku zacznie się przebudowa ulicy Górczewskiej. Arteria ma dostać drugi pas na odcinku między pętlą tramwajową a granicą miasta - informuje Krzysztof Zygrzak, rzecznik Bemowa.
Górczewska jest już w znacznej części szeroką ulicą, ale na wysokości pętli na Jelonkach z dwóch trzypasmowych jezdni zwęża się do jednej nitki - jest po jednym pasie w każdą stronę. Przed Lazurową tworzą się wielkie korki. Po latach zaniedbań nareszcie wejdą tu ekipy drogowe i wybudują brakujący odcinek drogi.
Nowa Górczewska przetnie ulicę Lazurową i dalej pobiegnie do granicy Warszawy, by potem połączyć się z budowaną właśnie trasą S-8. Znikną gigantyczne korki, godziny stania na światłach, a kierowcy wygodnie wyjadą ze stolicy na zachód. Prace budowlane mają potrwać blisko dwa lata. I nie będzie to koniec robót w tej części Bemowa.
Gdy Górczewska zostanie przedłużona, drogowcy wejdą na Lazurową. - Inwestycja zacznie się na wiosnę przyszłego roku, a zakończy na przełomie 2009 i 2010 roku - mówi Tomasz Kunert (36 l.) z biura koordynacji inwestycji i remontów.
Nad Górczewską powstanie wiadukt, z dwoma pasami ruchu w każdą stronę. Sama Lazurowa zostanie poszerzona do trzech pasów w obu kierunkach.
Poszerzona, zmodernizowana i wygodna Lazurowa połączy trasę S-8 z Połczyńską, Ursusem i w końcu z Alejami Jerozolimskimi. Bezpośrednie połączenie z Lazurową stracą mieszkańcy bocznych uliczek: Sterniczej, Wyki, Karabeli, Szwankowskiego i Doroszewskiego. Do arterii będą mogli dojechać ulicą zbudowaną wzdłuż Lazurowej. Pod kilof pójdzie część okolicznej zabudowy jednorodzinnej i ogrody prywatnych osiedli.
- W życiu nie spodziewałbym się takiej inwestycji w tym miejscu - mówi zdziwiony Paweł Szpindler (41 l.) z osiedla Narwik na Górczewskiej. - Nareszcie będzie można normalnie przejechać przez to skrzyżowanie, bo to, co się dziś dzieje, to po prostu koszmar - cieszy się.