7 sierpnia na plaży w Łebie obowiązywał zakaz kąpieli. Czerwona flaga przestrzegała plażowiczów przed wchodzeniem do morza. Mimo tego, mężczyzna z dwójką dzieci zdecydował się na kąpiel we wzburzonych falach. Tuż po wejściu do Bałtyku porwał ich silny prąd. Wtedy do akcji wkroczyli ratownicy. Wyciągnęli mężczyznę oraz jego 12-letniego syna. Na plaży rozpoczęto akcję reanimacyjną mężczyzny. 12-latek z wody został wyciągnięty przytomny. Po godzinie 16 rozpoczęły się poszukiwania 11-latki, które około godziny 21 zostały zakończone. Dziewczynki nie odnaleziono. Akcja poszukiwawcza zostanie wznowiona w poniedziałek rano.
Tego samego dnia zakaz kąpieli zignorował również mężczyzna w Ustce. Również z dwójką dzieci wszedł do morza. Jego 7-letnia córka zaginęła. W Ustce trwa akcja poszukiwawcza.
ZOBACZ: Morderstwo Klaudii i Patrycji - zakończono sekcję zwłok