Były prezydent ostro skomentował słowa Lecha Kaczyńskiego i Marty Kaczyńskiej na temat zamachu w Smoleńsku. - Ja myślę, że sumienie daje znać o sobie. W tamtym czasie Kaczyńscy podejmowali decyzje, te decyzje doprowadziły do tego nieszczęścia. Dlatego, gdyby można było do tego dopisać jakiś zamach, to byłoby lżej na sumieniu. Tak mi się wydaje - powiedział.
Dodał również, że "niezrozumiałe" jest dla niego zachowanie Rosjan, którzy nie w pełni współpracują ze stroną polska w sprawie katastrofy. - Z jakichś względów Rosjanie przez takie zachowanie powodują, że się (Polacy - red.) sprzeczamy. Nie da się tego zrozumieć, chyba że to wrogie działanie, by Polacy się żarli. Zawsze na nas zarabiają trzeci, jak my mamy problemy u siebie - stwierdził Wałęsa.
Były prezydent odniósł się także do informacji na temat marszu, jaki PiS ma zorganizować 13 grudnia w Warszawie. Jego zdaniem "Kaczyński organizując marsze w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego zawłaszcza tę datę". - Na innej drodze nie może mieć osiągnięć, wiec próbuje na historii, przeszłości - uważa Wałęsa.
Czytaj więcej: Lech WAŁĘSA też chce, żeby ODDALI nam wrak TUPOLEWA