Lech Wałęsa kocha swoją żonę Danutę i będzie przy niej aż do śmierci. Legendarny przywódca Solidarności w programie "Gość Radia Zet" nazwał kłamstwem plotki "Faktu", że wyprowadza się z rodzinnego domu w Gdańsku do Warszawy.
- Bzdurę wymyślił "Fakt", który ma szlaban w ogóle na informacje ode mnie i mojego otoczenia, bo wymyślił bzdurę i znów bzdurami ktoś tu gra - oburzył się Wąłesa.
Choć były prezydent zaznaczył, że żona mogła mieć powody, by wątpić w siłę jego uczucia, to miłość jaką ją darzy zawsze była i nie wygaśnie do grobowej deski.
- Kochałem ją, kocham i do śmierci będziemy się kochać - wyznał Wałęsa.
W ostatnim wywiadzie dla dwutygodnika "Viva" Danuta Wałęsa przyznała, że mąż chyba nigdy jej nie kochał, a w głośnej autobografii "Marzenia i tajemnice" obwiniła męża o nieudane małżeństwa.
Lech Wałęsa: KOCHAŁEM żonę, kocham i do śmierci będziemy się kochać
Były prezydent raz na zawsze chce uciąć spekulacje, że w jego małżeństwie trwa kryzys. Ostatnio w jednym z wywiadów dla magazynu dla kabiet Danuta Wałęsa przyznała, że ma wątpliwości czy mąż ją kiedykolwiek kochał. Lech Wałęsa zdobył sie na szczerze wyznanie. - Kochałem ją i kocham - zapewnił. - Do śmierci będziemy się kochać - dodał.