- Jestem przekonany, że dobrze zrobiłem, a inni są przekonani, że źle - to jest ich sprawa. Gdyby dziś była podobna sytuacja, powiedziałbym to samo. I nie dlatego, że nie kocham Solidarności, bo to nieprawda. Jestem z Solidarnością. Ale parę razy nie posłuchali mnie i narobili głupot - Marian Krzaklewski, Janusz Śniadek i inni - stwierdził były prezydent.
Za wypowiedź o pałowaniu związkowców podbeskidzkie struktury Solidarności odebrały Lechowi Wałęsie tytuł "Zasłużonego dla Solidarności i Podbeskidzia".