W ocenie Wałęsy Thatcher reprezentowała "wyższy szczebel demokracji". - Otóż miała zespół 3-5 ludzi, który zawsze wcześniej rozmawiał, pouzgadniał wszystkie rzeczy (…) W jej demokracji było to, że miała przegadane, uzgodnione wszystko, a potem tylko realizowała. A inni politycy często robią tak, że podejmują decyzje i za nimi nikt nie zdąża i ich nie realizuje - mówił były prezydent.
Wałęsa uważa, że Thatcher należała do postaci historycznych, które miały znaczący wpływ na losy świata.
Były przywódca Solidarności dodał, że podczas rozmów z Thatcher ona "podziwiała go jako elektryka i robotnika, że w tym wszystkim mam swoje pomysły". - Ja tłumaczyłem jej, że nasz związek zawodowy jest inny, walczący o wolność. Ona rozumiała nasze dążenia i nasze związki - ocenił Wałęsa.
- Chciałbym pojechać na pogrzeb, ale nie wiem, jak to będzie, bo ograniczone środki i możliwości. Jeśli się uda uzgodnić, to chciałbym być – zaznaczył.
Margaret Thatcher zmarła w poniedziałek w swoim domu w Londynie. Przyczyną jej smierci był udar. Miała 87 lat.
Czytaj więcej: Odeszła Żelazna Dama: Margaret Thatcher zmarła w wieku 88 lat