Na blogu Lecha Wałęsy, lechwalesa.blip.pl, pojawił się list otwarty, w którym autor oburza się, że media ojca Tadeusza Rydzyka "zniesławiają i poniżają jego oraz i całą Solidarność przez wmawianie opinii publicznej, że miała agenturalne korzenie i powiązania z komunistycznym reżimem".
Były prezydent oskarżył "pracowników i popleczników imperium medialnego Rydzyka". - Myślę, że pozorując pobożność, a tak naprawdę działając z pobudek biznesowo-politycznych, rozgłośnia Radio Maryja, TV Trwam i gazeta Nasz Dziennik bez skrupułów wykorzystują ludzi wierzących, zaszczepiając w nich nieufność i podejrzliwość - wyliczył Wałęsa.
Legendarny przywódca Solidarności napisał, że przeciwko niemu została ostatnio zorganizowana "demonstracja nienawiści" przed budynkiem sądu w Gdańsku gdzie grupa ludzi skrywała twarze pod maskami "Bolka".
"Trudno mi nawet wyrazić, z jak oburzeniem, niesmakiem, ale i wielkim bólem pogarszającym mój stan zdrowia przyjmuję pod moim adresem i na temat powstania Solidarności" - napisał.
Wałęsa podkreślił, że nie będzie się już tłumaczył ze swojej przeszłości, bo według wyroku Sądu Lustracyjnego z 2000 roku nie współpracował z SB.
Lech WAŁĘSA pisze LIST OTWARTY: Jestem na propagandowym CELOWNIKU imperium medialnego OJCA RYDZYKA
Lech Wałęsa idzie na wojnę z ojcem Tadeuszem Rydzykiem. Były prezydent opublikował na swoim blogu list otwarty, w którym skarży się, że stał się celem ataku imperium medialnego ojca Rydzyka. Napisał, że "pracownicy i poplecznicy Rydzyka" - Radio Maryja, TV Trwam i Nasz Dziennik - poniżają go w oczach społeczeństwa, zarzucając mu agenturalną przeszłość. Wałęsa przytoczył wyrok Sądu Lustracyjnego z 2000 roku, który stwierdził, że legendarny przywódca Solidarności nie współpracował z Służbą Bezpieczeństwa PRL.