W rozmowie z dziennikarzem tygodnika, szef wydawnictwa zapowiada wydanie oficjalnej odpowiedzi w tej sprawie na poniedziałek. Nie jest do końca jasne, w którym miejscu były prezydent oskarża autora książki o pisanie nieprawdy.
- Nie widzę w tym momencie powodów by podejmować jakieś czynności związane z tą publikacją – mówi Tadeusz Zysk, założyciel wydawnictwa Zysk i Ska.
W piątek zbulwersowany publikacją Lech Wałęsa napisał na portalu Wykop.pl: "kto zostanie rozjechany to spoko. prawda zwyciezy Ja pisze ksiazki a nie książka, a wiec calosc. Obiecalem jak skoncze Wyszkowskiego to nastepny bedzie Cenckiewicz i dotrzymymam slowa."
PRZECZYTAJ: Lech Wałęsa spłacił zobowiązania córki i uratował ją przed poważnymi kłopotami
Następnego dnia były prezydent wysłał oficjalne pismo w tej sprawie do wydawnictwa. Domaga się w nim wycofania książki „Wałęsa. Człowiek z teczki” w ciągu najbliższych 2 tygodni. Na odpowiedź wydawnictwa czeka do 15 stycznia. Jeżeli książka nie zniknie ze sklepowych półek, Wałęsa podejmie dalsze kroki łącznie z ubieganiem się o odszkodowanie.
Tadeusz Zysk zapowiada wystosowanie odpowiedniego pisma z prośbą o sprecyzowanie zarzutów. Wtedy będzie można rozpocząć dyskusję. Podkreśla jednak, że wycofanie książki w ogóle nie wchodzi w grę.