Bohater spotkania: Adrian Paluchowski
22-letni napastnik Legii wiosną za wszelką cenę chciał zapisać się w
pamięci kibiców z Łazienkowskiej. Po meczu z Zagłębiem Lubin nie musi
się już martwić o ich sympatię. "Paluch" wygrał rywalizację o pierwszy
skład z Marcinem Mięcielem i na inaugurację nowego sezonu Ekstraklasy
zaprezentował się bardzo dobrze. Miał udział przy pierwszym golu, a po
przerwie dołożył jeszcze dwa trafienia.
Tak padły bramki:
1:0 Szymon Kapias 32 (samobój)
Po dośrodkowaniu w pole karne Adrian Paluchowski wygrał pojedynek
powietrzny z bramkarzem Zagłębia, Aleksandrem Ptakiem. Piłkę
zmierzającą do bramki próbował wybić jeszcze Szymon Kapias, ale obrońca
gości robił to tak niefortunnie, że pomógł jej przekroczyć linię
bramkową.
2:0 Adrian Paluchowski 48
Napastnik Legii wystartował do podania z głębi pola. Przed polem karnym
świetnie minął Fernando Dinisa i w sytuacji sam na sam z Ptakiem
umieścił piłkę w siatce. Paluchowski mijając Dinisa popisał się zwodem,
z którego w czasie kariery słynął aktualny dyrektor sportowy Legii,
Mirosław Trzeciak.
3:0 Adrian Paluchowski 61
Na strzał z kilkunastu metrów zdecydował się Maciej Rybus. Ptak zdołał
jedynie odbić przed siebie kąśliwy strzał pomocnika Legii, ale przy
dobitce Paluchowskiego z kilku metrów był bezradny.
4:0 Artur Jędrzejczyk 67
Po ciekawie rozegranym rzucie rożnym, w polu karnym najwyżej wyskoczył
Artur Jędrzejczyk i strzałem pod poprzeczkę ustalił wynik spotkania.
Ciekawostka: Powrót Marcina Mięciela
"Miętowy" wrócił na Łazienkowską po ośmiu latach przerwy. W niedzielę
pojawił się na boisku w 79. minucie zastępując bohatera spotkania,
Adriana Paluchowskiego. Z niecierpliwością wyczekiwano reakcji kibiców
Legii na powrót Mięciela. Wszyscy pamiętają bowiem, że przed ośmiu laty
warszawscy sympatycy żegnali piłkarza nieprzychylnymi epitetami. Jednak
w meczu z Zagłębiem wbiegającego na murawę Mięciela przywitały gromkie
brawa.
Legia Warszawa - Zagłębie Lubin 4:0 (1:0)
1:0 Kapias 32 (samobój)
2:0 Paluchowski 48
3:0 Paluchowski 61
4:0 Jędrzejczyk 67
Sędziował: Paweł Gil (Lublin)
Żółta kartka: Micański (Zagłębie)
Legia: Mucha - Rzeźniczak, Jędrzejczyk, Astiz, Komorowski - Rybus,
Borysiuk, Iwański (74 Szałachowski), Giza (72 Giza) Radovic -
Paluchowski (79 Mięciel)
Zagłębie: Ptak - Kapias, Dinis, Sretenović, Jasiński - Plizga (68
Kędziora), Jackiewicz, Hanzel, Costa - Pawłowski (74 Kocot), Micanski.
Legia rozgromiła Zagłębie
2009-08-03
0:43
Dzięki wygranej 4:0 z Zagłębiem Lubin, ekipa Legii Warszawa po pierwszej kolejce Ekstraklasy wspólnie z Koroną Kielce zasiadła na fotelu lidera tabeli. Legioniści bez problemów zaaplikowali rywalowi cztery bramki, a przy lepszej skuteczności mogli pokusić się o jeszcze wyższe zwycięstwo.