20 marca tego roku w lesie przy al. Legionów w Legionowie przechodnie zauważyli ciało mężczyzny. Szybko się okazało, że to Mariusz K., złodziej, który niedawno wyszedł z więzienia. Policjantów trop doprowadził do bandy gangsterów zajmujących się handlem narkotykami. Najpierw w ręce mundurowych wpadł Krzysztof D. (39 l.) ps. Rusek. Zaraz po nim za kraty trafili dwaj inni bandyci Jarosław J. (35 l.) ps. Jastrząb oraz Artur S. (38l.) ps. Major. Następni w kolejce byli trzej lokalni dilerzy: Ireneusz C., Artur Z. i Patryk A. Mundurowi znaleźli przy nich łącznie 2 tys. porcji różnych narkotyków. Ostatni z podejrzanych Robert T. (38 l.) na wieść o zatrzymaniu swoich kompanów zapadł się pod ziemię. Jednak w ostatnią środę policjanci odnaleźli dom, w którym się ukrywał. Bandzior próbował jeszcze uciekać przez dach, jednak funkcjonariusze byli szybsi. Całej bandzie grozi do 10 lat za kratami.
LEGIONOWO: Łyse zbiry ZATŁUKŁY kolegę
Bandyci pokłócili się o dziewczynę i dla jednego z nich skończyło się to tragicznie! Mariusz K. (49 l.) wyszedł z więzienia pod koniec zeszłego roku. Nie zdążył jednak nacieszyć się wolnością. Poderwał dziewczynę innego lokalnego bandziora i... jego koledzy stłukli go za to na śmierć.