Obecnie lekarze rodzinni dostają pieniądze za liczbę pacjentów, którzy zostali im przypisani. Według "pakietu kolejkowego", nowego pomysłu resortu zdrowia, wynagrodzenie lekarzy rodzinnych miałyby być podzielone na dwie części. Pierwszą stanowiłaby obniżona stawka za przypisanych pacjentów, druga uzależniona byłaby od liczby przyjętych pacjentów.
Przeczytaj też: Skandal! Dyrektor państwowego szpitala kręci biznes na prywatnej klinice
- Arłukowicz odgrzewa stare kartofle. W ciągu ostatnich dwudziestu paru lat mieliśmy już pomysły, by lekarze rodzinni leczyli wszystkich. Niemożliwe, żeby lekarz badał niemowlę, potem ginekologicznie mamę i jeszcze tatusia załatwił, bo tatuś kaszle. To udawanie, że się leczy - komentuje Superstacji Maria Balcerzak, przewodnicząca mazowieckiego regionu Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy.