Lekarze wstrzymali poród, by ocalić Patrycję

2017-12-14 6:00

Lekarze z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Olsztynie (woj. warmińsko-mazurskie) dokonali cudu. Wstrzymali poród, który rozpoczął się w 18. tygodniu ciąży, aby ocalić życie dziecka. Patrycja urodziła się 73 dni później. Wkrótce będzie już w domu.

Magda (34 l.) i Sebastian wiosną usłyszeli radosną wieść: zostaną rodzicami. Marzyli, że będą mieć córkę i syna, ich marzenia mogły się spełnić - kobieta była w ciąży bliźniaczej. Ich szczęście trwało 18 tygodni. Wtedy doszło do obumarcia jednego z bliźniaków (chłopca) i poronienia. - To się zdarza w ciążach bliźniaczych. W tym przypadku doszło też jednak do rozpoczęcia czynności skurczowych macicy - opowiada dr Tomasz Waśniewski, ordynator oddziału ginekologiczno-położniczego. - Powiedzieliśmy wtedy pani Magdzie, że dzięki eksperymentalnej metodzie można uratować drugie dziecko. Trzeba powstrzymać poród do czasu, aż maluch osiągnie wiek płodowy, który umożliwi życie już poza łonem mamy. Ten sposób stosowany jest rzadko na świecie, w Polsce tylko raz go wykorzystano - dodaje.

To metoda bardzo ryzykowna dla pacjentek. Grozi poważnymi powikłaniami. - Nie patrzyłam na siebie, swoje zdrowie, chciałam tylko ratować życie Patrycji - mówi pani Magda (34 l.). Udało się powstrzymać akcję porodową, kobieta przyjmowała specjalne leki, musiała się oszczędzać.

W 30. tygodniu ciąży pojawiły się komplikacje - nastąpiło krwawienie z dróg rodnych i trzeba było myśleć o porodzie. Patrycja przyszła na świat 27 listopada. - Musieliśmy działać tak szybko, że nawet tata nie zdążył być przy porodzie - dr Waśniewski. - Pamiętam, że wbiegł na oddział w niezapiętej koszuli, tak bardzo się spieszył. I bardzo się cieszył, że się udało - dodaje.

Patrycja jest wcześniakiem, trafiła do inkubatora, ale przybiera na wadze, samodzielnie oddycha.

Zobacz także: WSTYD! Napisali "bochater" na pomniku Nieznanego Żołnierza w Lublinie [ZDJĘCIE]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki