Jak twierdzi Mateusz Piskorski, były rzecznik i poseł Samoobrony, w najbliższych wyborach Andrzej Lepper chciał startować do Senatu. Według Piskorskiego, Lepper miał zamiar kandydować bez szyldu Samoobrony.
- Wiedział, że na oddzielną listę nie ma szans. I że jeśli będzie udział w wyborach, to bez szyldu Samoobrony - powiedział Piskorski w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej".
Dlatego za pośrednictwem Piskorskiego Lepper prowadził rozmowy z Bogusławem Ziętkiem, szefem Sierpnia'80. - Negocjowałem wspólne listy wyborcze - powiedział Piskorski.
Lepper nie miał złudzeń
Jednak zdaniem byłego rzecznika Samoobrony, Lepper miał świadomość, że nie ma wielkich szans. - Nie miał wielkich złudzeń, że blok dostanie się do parlamentu, ale jeszcze raz chciał spróbować. Stąd spotkanie z Tymochowiczem, rozmowy ze mną - powiedział Piskorski "Rzeczpospolitej". - Miał więc plany na przyszłość, nie wiem, co się stało - dodał.
- Lepper był ostatnią osobą, o której pomyślałbym, że popełni samobójstwo. Nie widzę motywu. Jednocześnie i zabójstwo nie mieści mi się w głowie. Po co? Jak? To się także nie trzyma kupy - skomentował Piskorski.