Lepper: Wybaczam PKW

2010-05-11 18:14

- Nie mam pretensji do Państwowej Komisji Wyborczej – oświadczył Andrzej Lepper po tym gdy okazało się, że jednak będzie kandydował w tegorocznych wyborach prezydenckich. Szef Samoobrony zasugerował również, że wcześniejsze wątpliwości były... niczym innym jak „wyciąganiem haków”. – Trzeba się było pozbyć Leppera – tłumaczył.

PKW we wtorek odmówiła rejestracji kandydatury Andrzeja Leppera, wyjaśniając, że był skazany na karę pozbawienia wolności prawomocnym wyrokiem za umyślne przestępstwo z oskarżenia publicznego. Chodziło o pomówienie z trybuny sejmowej w 2001 roku.

Przeczytaj koniecznie: Andrzej Lepper jednak wystartuje w wyborach prezydenckich 2010

Kilka godzin później komisja musiała jednak zmienić decyzję. Okazało się, że  dane z krajowego rejestru karnego nie był aktualne. Wyrok, który uprawomocnił się w 2006 roku, po skierowaniu go do Sądu Okręgowego w grudniu 2009 roku został umorzony z powodu przedawnienia.
 
- Nie ma pretensji do PKW, wybaczam PKW. Przeprosiła za błąd – mówił na konferencji prasowej szef Samoobrony.  Jak zaznaczył, uchybienie nie obarcza  komisji, ale dowodzi pewnego „bałaganu” w rejestrze karnym.

Patrz też: Wybory 2010: Andrzej Lepper – jaki ma program, kim jest, co osiągnął

- Nie chce się w tej kampanii mówić o programach, to wyciąga się haki. (...) Trzeba się było pozbyć Andrzeja Leppera - mówił przewodniczący Samoobrony. Nie wyjaśnił jednak do kogo skierowane były te słowa.

Andrzej Lepper podkreślił również, że on przestępstw nigdy nie popełniał. - Wyroki dostałem za to, że mówiłem prawdę (…), za obronę ludzi, zakładów pracy  - tłumaczył.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają