Leśna ambona zabiła człowieka

2009-05-22 7:00

Spod zawalonej drewnianej konstrukcji wystawały ludzkie nogi.

Przygnieciony ciężkimi balami starej myśliwskiej ambony zginął 72-letni mieszkaniec Knyszyna. Kilka godzin wcześniej wziął narzędzia, żeby zdemontować chylącą się ku upadkowi wieżę. Kiedy padała, najprawdopodobniej zahaczył o coś nogą i nie zdążył uskoczyć. Sprawę bada policja.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki