Leszek Miller zdradził, że jest przekonany, iż był na celowniku agenta Tomka. Szef SLD wiedział o zastawianej na siebie pułapce...
- Weronika Marczuk, która przyjaźni się z moją synową, mówiła, że w rozmowach z agentem Tomkiem nazwisko mojej rodziny często się pojawiało. Myślę, że pan Tomek chciał drogą okrężną dotrzeć do mnie, do mojej rodziny. Byłem głównym celem tej akcji - mówił Leszek Miller w TOK FM.
Również Andrzej Lepper informował Millera o zainteresowaniu służb specjalnych. Skąd Lepper wiedział? Od premiera Kaczyńskiego! Za czasów PiS rozmawiali o tym, co jest planowane w najbliższej przyszłości. A planowana była walka z układem i aresztowania.
Miller zapytany o upublicznione zdjęcia agenta Tomka, dziś posła Prawa i Sprawiedliwości stwierdził, że w CBA panowało za czasów PiS infantylizm i dziecinada!