Okrutny los zesłał śmierć na młodego człowieka, który zakończył swój ziemski żywot w dramatycznych, szokujących okolicznościach. 20-latek wprowadzał właśnie znajomego w tajniki gry na gitarze kiedy doszło do nieszczęścia. Nauczyciel trzymając w ręku jeden instrument elektryczny, chwycił także gitarę kolegi i wtedy padł martwy rażony prądem.
ZOBACZ VIDEO: Chcieli zabrać człowieka prądem, żeby wygrać show w telewizji
Rodzina młodego mężczyzny na próżno próbowała go reanimować. Lekarz z pogotowia mógł już tylko stwierdzić zgon muzyka. Sekcja zwłok gitarzysty potwierdzi przypuszczenia policji co do okoliczności śmierci 20-latka.
Przybyli na miejsce tragedii kryminalni wstępnie ustalili, że doszło do zwarcia sprzętu podłączonego do wzmacniaczy. Prokuratura w Lesznie wszczęła śledztwo w sprawie nieszczęśliwego wypadku.