Policja

i

Autor: Shutterstock

Leżała nieprzytomna na podłodze kilka dni. Jej mąż w tym czasie chodził po piwo!

2016-09-21 17:23

70-letnia kobieta z licznymi ranami i poważnymi odleżynami trafiła do szpitala w Zielonej Górze. Wszystko wskazuje na to, że leżała co najmniej kilka dni nieprzytomna w mieszkaniu i nikt nie udzielił jej pomocy, mimo że jej mąż ciągle był w domu. Zmarła 19 września w szpitalu, obok którego mieszkała.

Mieszkanka Zielonej Góry przebywała w szpitalu około 10 dni temu, aż w końcu została wypuszczona do domu, nadal schorowana. Wróciła do mieszkania znajdującego się w bloku niedaleko szpitala. Musiała tam zasłabnąć i upaść, a następnie leżeć na podłodze przez co najmniej kilka dni, na co wskazują duże odleżyny na jej ciele. Nikt nie udzielił jej pomocy, mimo że w tym czasie w domu przebywał jej mąż. Poruszał się i funkcjonował, leżąca na podłodze żona nie mogła nie przyciągnąć jego uwagi. Być może jednak nie zdawał sobie z tego sprawy, bo nie podjął żadnej reakcji. Jak ustaliła Gazeta Lubuska, wiadomo, że kupował w tym czasie piwo. Teraz policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia okoliczności śmierci 70-latki.

Zobacz też: 11-latek powiesił się przez filmik na YouTube! [ZDJĘCIE]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki