Chihuahua

i

Autor: thinkstockphotos.com

Liczyła się tylko kasa. Sprzedawała chore mieszańce jako rasowe szczeniaki

2019-03-19 14:42

Osiem lat kryminału grozi 46-letniej zabrzance za to, oszukiwała i znęcała się nad szczeniakami. Zabrzańscy policjanci, zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej, zakończyli sprawę. Teraz inicjatywę przejmie sąd.

Nie wiadomo, czy większym grzechem tej kobiety było to, że oszukiwała przy sprzedaży szczeniaczków, czy to, że o nie kompletnie nie dbała. W efekcie psiaki szybko padały. Smaczku sprawie nadaje fakt, że owa pani działa w warunkach recydywy. W przeszłości odsiedziała w więzieniu 18 miesięcy za podobne przestępstwo. Widać nie zresocjalizowała się, skoro imała się tych samych numerów. A te były proste i aż dziwne, że znaleźli się tacy, którzy dali się na nie nabrać. Pieski sprzedawała przez internet.

Zabrzańska policja tak opisuje oszukańczy proceder: „Podejrzana oferowała do sprzedaży rasowe psy pomimo, że były to mieszańce. Twierdziła, że do sprzedaży ma m.in. jamniki i chihuahua w cenie od 400 do 600 zł (minimum 50 proc. ceny rynkowej – se.pl). Zgodnie z ofertą, nabywca zobowiązany był do osobistego odbioru w jednym ze śląskich miast. Jednak kiedy miało dojść do transakcji, miejsce odbioru psa zawsze było w Zabrzu, gdyż kobieta twierdziła, że dopiero co się przeprowadziła. Niestety, po kilku dniach okazywało się, że sprzedawane szczeniaki były za młode, zarobaczone i chore. Nie posiadały podstawowych szczepień. Niestety, po kilku dniach od zakupu, zwierzęta padały...”.

Na szczęście policjantom udało się przejąć jednego pieska, którego oszustka nie zdążyła sprzedać. Przekazano go w samą porę pod opiekę weterynarzy. 46-letnia kobieta usłyszała trzy zarzuty oszustwa, a także znęcania się nad zwierzętami.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają