Zniknięcie zabytkowych pamiątek odkryła komisja inwentaryzacyjna powołana przez burmistrza miasta. Historyczne dokumenty, które zabrano z sejfu, to między innymi akt lokacyjny miasta z 1565 roku, zezwolenie na urządzenie jarmarków oraz pieczęcie miejskie nadane przez cesarza austriackiego w 1792 roku.
Nie wiadomo, co stało się z dokumentami. Początkowo władze miasta podejrzewały, że zabrał je były dyrektor Muzeum Regionalnego. Okazało się jednak, że i on niczego nie wie. Dlatego burmistrz Limanowej zmuszony był zgłosić sprawę do prokuratury, która wszczęła postępowanie przygotowawcze.