Zaczął się pościg za rozbrykanym zwierzęciem, ale ono za żadne skarby nie chciało się zatrzymać. W końcu do akcji wkroczyła st. sierż. Izabela Fijałkowska, dzielnicowa z Lipna.
Przeczytaj koniecznie: Angielska surykatka z safari to FUTRZASTY PODGLĄDACZ!
Tak się składa, że jest pasjonatką koni i jeździectwa. Bez problemu uspokoiła wierzgającą klacz. Po paru minutach przybiegł właściciel konia. Okazało się, że kasztankę spłoszyły z pastwiska kąsające owady.